OPUSZCZONA.
Ach wy lasy, cmawe lasy,
Milecinskie lasy!
czemu sie lisciem smiejecie
w zimie i lecie?
Chce sercu wzdychac zabronic,
oczom lez ronic;
jak tu nie plakac sierocie
w takiej tesknocie?
Gdzies ojcze, gdzies ojcze mily?
w glebi mogily.
Gdzies matko! wolam z zaloba,
trawka nad toba;
bracia i siostry wymarli,
Kochanka wydarli.
Knihovna České společnosti Rukopisné [sign. 415]